Tylki rosyjskie to rodzaj tylek, za pomocą których możecie wycisnąć na torcie, czy muffince gotowe, całe kwiaty. Występują w przeróżnych rozmiarach oraz wzorach.
Kilka zasad, o których musicie pamiętać używając tych tylek do dekoracji tortów:
- Krem, którym wyciskacie kwiaty powinien być jednolity (pozbawiony najmniejszych chociażby grudek). Tylki bardzo łatwo się zapychają i ich ciągłe odtykanie może okazać się bardzo flustrujące.
- Krem używany do dekoracji nie może być zbyt rzadki. Od razu po zrobieniu powinien mieć stabliną konsystencję.
- Dla ułatwienia sobie pracy można dodatkowo schłodzić krem, zanim umieścimy go w rękawie. Dzięki temu zabiegowi wasze kwiaty będą miały ostre, wyraźne krawędzie.
- Koniec tylki (ten, którym wyciskacie) powinien być często przecierany w trakcie pracy, aby wyciskane dekoracje były równe i wyraźne.
- Polecam wam przeprowadzić testy na kawałku papieru do pieczenia, zanim przystąpicie do wyciskania kwiatów na torcie. „Rozgrzaną” ręką lepiej się pracuje i jest mniejsze ryzyko, że coś pójdzie nie po waszej myśli.
- Mnie osobiście dużo lepiej się pracuje z workiem, który jest pełen kremu. Starając się wycisnąć dekoracje „resztkami” nie mamy do końca kontroli ani nad siłą nacisku, ani nad tempem wypływania kremu, a co za tym idzie nad wyglądem dekoracji. Upewnijcie się, że macie dostateczną ilość kremu do wygodnej pracy:).
Krem maślany z mascarpone
(na dwukrotne pokrycie i udekorowanie tortu o średnicy 20 cm i wysokości ok. 16 cm)
- 400 g miękkiego masła
- 500 g serka mascarpone (w temp. pokojowej)
- 200 g rozpuszczonej, białej czekolady
Masło ucieramy na puch, razem z serkiem mascarpone. Następnie dodajemy rozpuszczoną czekoladę i ucieramy, aż krem będzie puszysty.
Niekiedy, jeśli któryś ze składników jest zbyt zimny, masa może się zwarzyć. Wystarczy wówczas, że na kilka sekund wstawicie ją do mikrofalówki lub do kąpieli wodnej, aby ją ogrzać i ponownie ubijecie mikserem.
Gotowy krem można barwić na dowolny kolor, najlepiej barwnikami w żelu lub barwnikami tłuszczo-rozpuszczalnymi. (Barwniki w proszku będzie ciężko rozpuścić w takim kremie).
Do mojego kremu dodatkowo dodałam ekstrakt miętowy do części zielonej, oraz naturalny ekstrakt truskawkowy do części różowej.
Dla dekoracji:
- tortu o średnicy 24 cm – potrzeba 1,5 porcji kremu
- tortu o średnicy 26/28 cm – 2 porcje kremu