Przepisy na: Inne

Paszteciki z kapustą i grzybami

Pizza z pesto, mozzarellą i pomidorami

Przepis na gofry z ziemniaków

Bułeczki pizzowe

Chałka mak-sezam

Najlepsze cynamonki

Przepis na delikatne naleśniki maślane

Puszysty omlet biszkoptowy

Przepis na bajgle żytnie (obwarzanki)

Chlebek pizza ❤️❤️(pizza cake)
„Inne” – pieczywo, które nie mieści się w schematach, ale mieści się w sercu
Zawsze, gdy tworzę nowe przepisy, wychodzę z założenia, że kuchnia to nie tylko technika i proporcje, ale przede wszystkim emocje i swoboda. I właśnie dlatego powstała ta kategoria. Bo czasem trudno zamknąć coś w sztywne ramy – nie wszystko da się przyporządkować do „chleba”, „bułek” czy „ciasta drożdżowego”. Ale to nie znaczy, że nie zasługuje na uwagę. Wręcz przeciwnie – często to właśnie w tych „innych” wypiekach tkwi najwięcej charakteru, kreatywności i smaku.
Tutaj znajdziesz przepisy, które wymykają się klasyfikacjom, ale zachwycają prostotą wykonania i bogactwem doznań. Są różnorodne – od wytrawnych po słodkie, od śniadaniowych po kolacyjne. I wszystkie mają wspólny mianownik: zostały stworzone z pasją i przetestowane w mojej kuchni – nieraz wiele razy, zanim trafiły na bloga.
Paszteciki z kapustą i grzybami – domowa klasyka, która nigdy się nie nudzi
Te paszteciki to smak dzieciństwa, Wigilii, ale też jesiennych wieczorów przy ciepłej herbacie. Kruche, drożdżowe ciasto skrywa w sobie aromatyczne wnętrze: kapustę kiszoną, suszone grzyby, cebulkę – wszystko duszone powoli, aż do uzyskania głębokiego smaku.
Najbardziej lubię piec je na zapas i mrozić. Potem wystarczy kilka minut w piekarniku i gotowe – przekąska idealna. Są świetne jako dodatek do barszczu, ale też same w sobie potrafią zaspokoić apetyt i sprawić przyjemność.
Pizza z pesto, mozzarellą i pomidorami – włoska prostota po mojemu
Nie mogło tu zabraknąć pizzy – ale nie byle jakiej. W tej wersji ciasto jest cienkie, elastyczne i chrupiące zarazem, a na wierzchu dzieje się magia. Domowe pesto z bazylii, plasterki dojrzałych pomidorów, świeża mozzarella i kilka listków rukoli po upieczeniu.
To pizza lekka, aromatyczna i bardzo szybka w przygotowaniu. Idealna na lato, ale równie dobrze smakuje w środku zimy – jako wspomnienie słonecznych dni. Jeśli masz swoje ulubione dodatki, nie bój się eksperymentować. To tylko baza – dalej możesz iść własną drogą.
Gofry z ziemniaków – pieczywo inne niż wszystkie
Tak, gofry pojawiają się również tutaj – bo choć wpisują się w śniadaniowe klimaty, to pod względem struktury i przygotowania są bliskie pieczywu. A te ziemniaczane to prawdziwy hit. Chrupiące z zewnątrz, miękkie w środku, z nutą czosnku i ziół – smakują wyśmienicie same, ale też z dodatkami: jajkiem sadzonym, śmietaną, sałatką z rukoli.
To doskonały pomysł na ciepłą przekąskę, kolację lub niecodzienny lunch.
Bułeczki pizzowe – miękkie, aromatyczne, idealne do zabrania w drogę
Uwielbiam te bułeczki pizzowe – bo są praktyczne, szybkie w przygotowaniu i zawsze znikają w mgnieniu oka. Drożdżowe ciasto, farsz z pomidorów, sera i przypraw, zawinięte w ślimaczki i upieczone do złotego koloru. To coś pomiędzy bułką a pizzą, i właśnie to czyni je tak atrakcyjnymi.
Świetne na piknik, do lunchboxa, jako przekąska do szkoły czy pracy. A co najważniejsze – można je przygotować z dziećmi. Gwarantuję, że będą zachwycone, zarówno w trakcie robienia, jak i jedzenia.
Chałka mak-sezam – miękka jak poduszka, pachnąca dzieciństwem
Ta chałka to jedna z moich największych piekarniczych dum. Jej miękkość, delikatna słodycz i aromatyczna posypka z maku i sezamu sprawiają, że nie można poprzestać na jednej kromce.
To wypiek, który najlepiej smakuje jeszcze lekko ciepły, z masłem i konfiturą. Ale równie dobrze sprawdzi się jako baza do tostów francuskich albo kanapek z twarożkiem i miodem. Jej złocista skórka i sprężysty miąższ to dowód na to, że warto piec w domu – bo takie rzeczy trudno znaleźć w sklepie.
Najlepsze cynamonki – zapach, który wypełnia dom
Nie mogłam pominąć cynamonek – bo ich zapach to najprostszy sposób, by poprawić sobie humor. Te zawijane bułeczki drożdżowe z masłem, cynamonem i cukrem trzcinowym to prawdziwa rozkosz. Ich tajemnica tkwi w cieście – puszystym, ale nie za lekkim, wilgotnym i długo świeżym.
Z wierzchu lekko chrupiące, w środku miękkie i słodkie. Można je polać lukrem, ale ja czasem wybieram wersję bardziej skandynawską – z grubym cukrem perłowym na wierzchu. Idealne do kawy, mleka, herbaty – albo po prostu solo, na ciepło.
Delikatne naleśniki maślane – nie tylko na śniadanie
To prawdziwe naleśniki deluxe – cienkie, elastyczne, z delikatną maślaną nutą, która sprawia, że smakują nawet bez dodatków. Ale jeśli dodacie do nich kremowy serek, owoce i odrobinę miodu – macie deser idealny.
Są też świetną bazą do wersji wytrawnych – ze szpinakiem, łososiem, farszem grzybowym. Ich neutralny smak daje wiele możliwości. I co najważniejsze – zawsze się udają. Nawet jeśli jesteście dopiero na początku naleśnikowej drogi.
Puszysty omlet biszkoptowy – coś pomiędzy pieczywem a deserem
Ten omlet to jakby biszkopt i naleśnik mieli dziecko. Lekki jak chmurka, puszysty, złocisty – gotowy w kilka minut. Można go jeść na słodko (z owocami, dżemem, cukrem pudrem) albo na słono (z serem i ziołami).
Dzieci go uwielbiają, a dorośli często są zaskoczeni, jak coś tak prostego może smakować tak dobrze. Idealny na leniwe śniadanie, kiedy chcemy zjeść coś pysznego bez stania godzinami przy kuchence.
Bajgle żytnie (obwarzanki) – tradycja w nowoczesnym wydaniu
Na koniec coś wyjątkowego – bajgle żytnie, czyli domowe obwarzanki, które mają wszystko, co najlepsze: sprężystość, miękki środek i lekko chrupiącą skórkę. Ich przygotowanie wymaga nieco cierpliwości, ale efekt wart jest każdej minuty.
Z sezamem, makiem, czarnuszką – smakują bosko z serkiem śmietankowym i wędzonym łososiem, ale równie dobrze sprawdzą się jako klasyczne kanapki z szynką i warzywami.
„Inne” znaczy wyjątkowe
Ta kategoria to moja osobista kulinarna przestrzeń, w której pozwalam sobie na swobodę, kreatywność i łączenie smaków, które nie zawsze pasują do utartych kategorii. Ale właśnie w tym tkwi jej urok – tutaj każdy przepis to niespodzianka.
Jeśli lubisz odkrywać, eksperymentować, jeśli Twoja kuchnia to miejsce zabawy i serca – jesteś w dobrym miejscu. A ja obiecuję, że będę tu regularnie dorzucać nowe inspiracje – bo w głowie mam ich jeszcze mnóstwo.