Spód biszkoptowy
- opakowanie biszkoptów typu ladyfingers
- 1 galaretka malinowa
- 1 szklanka gorącej wody
- Galaretkę rozpuszczamy w gorącej wodzie i studzimy.
- Biszkopty namaczamy w galaretce i wykładamy nimi dno tortownicy o średnicy 21 cm.
- Całość wkładamy do lodówki na czas przygotowania reszty ciasta.
Puree z malin
- 300 g malin (u mnie mrożonych)
- 2 łyżki cukru
- 4 łyżeczki żelatyny (20 g)
- 3 łyżki zimnej wody (45 g)
- Żelatynę zalewamy zimną wodą i odstawiamy na 10 minut do napęcznienia.
- Maliny razem z cukrem zagotowujemy i gotujemy przez około 10 minut.
- Następnie do gorącego (ale nie gotującego się) puree z malin dodajemy namoczoną żelatynę.
- Mieszamy do momentu, aż żelatyna całkowicie się rozpuści, i odstawiamy do wystudzenia.
Uwagi
- Puree można przetrzeć przez sito, jeśli nie lubicie pestek.
- Do sernika będziemy potrzebowali 250-300 ml puree malinowego.

Serek
- 200 g śmietanki 30%, schłodzonej
- 450 g serka waniliowego (np. danio)
- 200 g białej czekolady, rozpuszczonej i przestudzonej
- 3 łyżki cukru pudru
- Czekoladę łamiemy na kawałki i rozpuszczamy. Odstawiamy do przestudzenia
- Śmietankę ubijamy prawie na sztywno.
- Dodajemy do niej schłodzony serek. Miksujemy na niskich obrotach przez krótką chwilę (można wymieszać również łyżką).
- 1/3 masy odlewamy do oddzielnej miski. Natomiast do reszty dodajemy wystudzone puree z malin i cukier puder.
- Mieszamy i odstawiamy na bok.
- Do odłożonej 1/3 serka dodajemy rozpuszczoną czekoladę i miksujemy przez kilkanaście sekund, aby składniki się połączyły.
- Na spód z biszkoptów wylewamy na zmianę masę z malinami i z czekoladą. Na koniec całość mieszamy jeszcze za pomocą wykałaczki.
- Odstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.
- Gdy masa stężeje, wylewamy pozostałą galaretkę i układamy owoce, tak aby były nieco zanurzone w galaretce. Dzięki temu będą się trzymały w trakcie krojenia ciasta.
- Boki zastygniętego sernika można lekko podgrzać np. suszarką do włosów, aby łatwiej odeszły od rantu tortownicy.
Smacznego!
Najnowsze komentarze